Praca konkursowa na kuratorski projekt  w polskim pawilonie na  15 Międzynarodowej Wystawie Architektury w  Wenecji 2016 roku.

Autor : Elżbieta Błeszyńska

Zespół projektowy: Elżbieta Dębowska , Iga Koclęga, Abaass home - Sylwester Staniucha

Idea projektu

Budowanie  schronów przed zagrażającymi siłami natury jest instynktownym zachowaniem,  pierwotną potrzebą aranżowania przestrzeni tak, aby czuć się w niej bezpiecznie. Wraz z ewolucją człowiek wyszedł o krok dalej, rozszerzył jedynie funkcjonalne i prymitywne aspekty schronu, poszukując dla niego nowych form i znaczeń.

Lustrzane wykonanie uproszczonej  bryły dworu polskiego symbolizuje odpowiedź polskiej kultury na czynniki zewnętrzne. Z jednej strony odbijają się niszczycielskie żywioły, będące właściwym  powodem powstania schronu, który następnie wzbogacono o  wyższe wartości estetyczne.

Z jego drugiej strony, na frontalnej ścianie formują się odbicia bezimiennych „blokowisk”, pozostających na jedynie funkcjonalnym poziomie pozbawionym głębszych, estetycznych wartości. Obca dla dworkowego detalu brutalna bryła blokowiska tworzy zdumiewający kontrast  prymitywności formy i estetycznej finezji.

Scenariusz wystawy

Wchodząc do polskiego pawilonu zwiedzający widzi cztery, lustrzane kompozycje zbudowane z syntetycznych brył sugerujących tradycyjne dwory polskie, odbijające wewnętrzne płaszczyzny  ścian  pomieszczenia  pokryte zostaną graficzną fototapetą przedstawiającą „blokowisko”.

Modelowe dwory umieszczone są na lustrzanych podestach, na wysokości wzroku widza. Za każdą bryłą  znajdować się  będą  telebimy o wysokiej rozdzielczości obrazu, ukazujące wideo projekcję  jednego z czterech żywiołów. Widz w odbiciach obserwować będzie wystrój pawilonu i jednocześnie  zobaczy samego siebie, dzięki czemu stanie się częścią całej ekspozycji. W symboliczny sposób nakreśla to wagę wywieranego wpływu  pojedynczych osobowości na szeroką dziedzinę architektury.  Przestrzeń ekspozycyjna wypełniona jest również poprzez kolejno rozbrzmiewające po sobie dźwięki wody, ognia, wiatru i ziemi, a każdy z nich zmiksowany jest w sposób kontrastujący z odgłosami życia na blokowisku tak, aby w widzu pozostało wrażenie uderzającej ignorancji względem naturalnie powstałych estetycznych wartości.